Jeśli korzystasz już z aplikacji receptury.net
skorzystaj z niższych cen dla klubowiczów.

  zaloguj się

Dlaczego refraktometr wprowadza w błąd? Fakty i mity w lodziarstwie

Refraktometr w lodziarstwie – pomocne narzędzie czy źródło błędu?

Wielu uczestników szkoleń lodziarskich słyszy: „Wystarczy jedna kropla soku, by poznać ilość cukru w owocu”, bo refraktometr „pokazuje zawartość cukru w owocu” i "pomaga zmierzyć ilość cukru w mieszance”,

Brzmi dobrze – szybki pomiar, prosty odczyt, od razu wiadomo, ile dodać cukru do lodów. Ale to tylko pozory. W praktyce to poważny błąd, który może prowadzić do zbyt twardych lub zbyt słodkich lodów, a także błędów technologicznych w recepturach.

Jak działa refraktometr?

Refraktometr mierzy załamanie światła w cieczy, a wynik wyraża w stopniach Brix. Ten wskaźnik mówi, ile łącznie jest rozpuszczonych substancji stałych w próbce. No właśnie - substancji a nie cukrów. 1° Brix to 1 gram rozpuszczonych substancji w 100 gramach cieczy. Tymczasem wielu technologów mylnie utożsamia Brix z „procentem cukru”. Tyle, że refraktometr nie odróżnia sacharozy, fruktozy, glukozy, pektyn, kwasów organicznych, aminokwasów, soli mineralnych czy stabilizatorów. Mierzy wszystko naraz.

Na wielu szkoleniach lodziarskich powiela się ten schemat:
– "Nałóż kroplę mieszanki na refraktometr i zobacz, ile ma cukru!"

- Po pierwsze – próbka nie jest przefiltrowana, więc zawiera cząstki stałe, które zakłamują wynik.
- Po drugie – odczyt Brix nie mówi nic o rodzaju rozpuszczonych substancji.
- Po trzecie – wynik jest traktowany jak % sacharozy, co w praktyce fałszuje wartość siły przeciwzamarzania (PAC) i słodycz receptury bo w owocach mamy przecież różne rodzaje cukrów.

Co się stanie, gdy błędnie potraktujemy Brix jako sacharozę?

Zakładając, że mamy np. 24° Brix i przyjmiemy to jako 24% sacharozy:
uznamy, że mamy dużo cukru. Pomyślimy, że PAC będzie wysoki, więc nie dodamy już innych cukrów. Lody ostatecznie wyjdą zbyt twarde – bo realnych cukrów jest mniej, a część Brix pochodzi np. z błonnika lub zagęstników.

Dlaczego czasem mimo wszystko lody się udają?

Zdarza się, że mimo błędnego użycia refraktometru lody wychodzą dobre.
Dlaczego? To najczęściej przypadek:
- odczytany Brix (np. 24) zakłada obecność sacharozy,
- w rzeczywistości owoc zawiera np. 15% cukrów, ale głównie glukozę i fruktozę,
te cukry mają wyższą siłę przeciwzamarzania niż sacharoza,
- więc mimo mniejszej ilości, końcowy PAC i słodycz z grubsza się zgadza.

I jak widać mimo mniejszej ilości cukrów, ich „siła” przeciwzamarzania jest wyższa. Ale to często wypadek przy pracy, a nie dowód na skuteczność metody.

To sytuacja typu chybił-trafił.

Profesjonalna produkcja lodów nie może opierać się na przypadku.

Większy Brix nie oznacza automatycznie większej dojrzałości, bo owoc mógł być poprostu mniej soczysty (czyli odwodniony) albo mógł pochodzić z innej odmiany.

A gdybyśmy mieli tabele cukrów dla każdego owocu...? Wtedy precyzja byłaby większa bo zakładając, że dodajemy owoce które zazwyczaj mają zbliżony stopień dojrzłości to tabele średnich zawartości glukozy, fruktozy, sacharozy w owocach byłyby idealne. W takim przypadku pomimo wahań sięgających nawet 10% można precyzyjnie wyliczyć plastyczność lodów i ich słodycz. W chwili pisania tego tekstu w aplikacji receptury.net/mygelato.eu jest już blisko 2000 zweryfikowanych owoców, składników, półproduktów i komponentów z podziałem na cukry w nich występujące.

Podsumowująć - refraktometr może być użytecznym narzędziem podczas szkoleń lodziarskich, ale tylko jako rekwizyt, o którym można powiedzieć, że istnieje, ale jest raczej bezużyteczny, bo prowadzi do błędnych interpretacji, które mogą prowadzić do źle zbilansowanych, twardych lub przesłodzonych lodów.

nie znaleziono pasujących produktów...
   
Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki. Polityka prywatności wiem, zamknij